Temat: Kiedy facet milczy...;) ?:kiedy na zadane pytanie facet milczy...to oznacza ,że... konto usunięte Temat: Kiedy facet milczy...;) że nie chce odpowiedzieć. Temat: Kiedy facet milczy...;) to znaczy że nie ma nic do powiedzenia na dany temat. Temat: Kiedy facet milczy...;) Ula W.: że nie chce podobno jest cos takiego jak..."męska rozmowa"...czyli bez owijania...;) konto usunięte Temat: Kiedy facet milczy...;) Gabriela U.: Ula W.: że nie chce podobno jest cos takiego jak..."męska rozmowa"...czyli bez owijania...;)bzdura. Owijają gorzej niż my. konto usunięte Temat: Kiedy facet milczy...;) Facet nie przyzna się do swej słabości, bo to nie męskie... Temat: Kiedy facet milczy...;) czyli ,że prawdy powiedzieć nie potrafią????czy zdecydowanie nic w temacie nie wiedzą????? Temat: Kiedy facet milczy...;) Piotr T.: Facet nie przyzna się do swej słabości, bo to nie męskie...ale powiedzieć...ZEGNAJ,to nie oznaka słabości!? Katarzyna S. "Rzeczpospolita" / Gazeta Giełdy "Parkiet"/ "Bloomberg Bu... Temat: Kiedy facet milczy...;) Gabriela U.: Piotr T.: Facet nie przyzna się do swej słabości, bo to nie męskie...ale powiedzieć...ZEGNAJ,to nie oznaka słabości!?ale nie powiedzieć, to zawsze niby otwarta furtka ;-)) konto usunięte Temat: Kiedy facet milczy...;) Gabriela U.: Piotr T.: Facet nie przyzna się do swej słabości, bo to nie męskie...ale powiedzieć...ZEGNAJ,to nie oznaka słabości!? A to już zależy od dojrzałości. Pytasz o faceta czy o chłopca? Temat: Kiedy facet milczy...;) może chłopiec we facecie???nie wiem wygląda jak facet;) Temat: Kiedy facet milczy...;) Katarzyna S.: >ale powiedzieć...ZEGNAJ,to nie oznaka słabości!?ale nie powiedzieć, to zawsze niby otwarta furtka ;-))aaaa....o tym nie pomyslałam...;)hmmmm Katarzyna S. "Rzeczpospolita" / Gazeta Giełdy "Parkiet"/ "Bloomberg Bu... Temat: Kiedy facet milczy...;) Gabriela U.: Katarzyna S.: >ale powiedzieć...ZEGNAJ,to nie oznaka słabości!?ale nie powiedzieć, to zawsze niby otwarta furtka ;-))aaaa....o tym nie pomyslałam...;)hmmmm ano właśnie... ale to chyba znacznie gorsze niz trzaśniecie drzwiami tak na dłuższą metę ;) Temat: Kiedy facet milczy...;) więc ,nie są ...odważni???coś mi sie tu nie zgadza... Katarzyna S. "Rzeczpospolita" / Gazeta Giełdy "Parkiet"/ "Bloomberg Bu... Temat: Kiedy facet milczy...;) Gabriela U.: więc ,nie są ...odważni???coś mi sie tu nie zgadza...są cwani a odwaga to zupełnie inna bajka;) Temat: Kiedy facet milczy...;) gdy facet milczy to: .... może nie chce nic powiedzieć bo jak powie prawdę to się obrazimy... bo nie może powiedzieć tego co chciałybyśmy usłyszeć... bo nie ma siły odpowiadać po raz 10 na to samo pytanie.... bo nic się nie zmieniło od momentu kiedy o to pytałyśmy... konto usunięte Temat: Kiedy facet milczy...;) Gabriela U.: ?:kiedy na zadane pytanie facet milczy...to oznacza ,że......że zastanawia się nad odpowiedzią:) Temat: Kiedy facet milczy...;) Ilona Wilczyńska: gdy facet milczy to: .... może nie chce nic powiedzieć bo jak powie prawdę to się obrazimy... bo nie może powiedzieć tego co chciałybyśmy usłyszeć... bo nie ma siły odpowiadać po raz 10 na to samo pytanie.... bo nic się nie zmieniło od momentu kiedy o to pytałyśmy...ale jak chce odejść ,to nie może sie martwić,że sie obrazimy..... Temat: Kiedy facet milczy...;) taaa...i bedzie tak sie zastanawiał i zastanawiał.... konto usunięte Temat: Kiedy facet milczy...;) Gabriela U.: Ilona Wilczyńska: gdy facet milczy to: .... może nie chce nic powiedzieć bo jak powie prawdę to się obrazimy... bo nie może powiedzieć tego co chciałybyśmy usłyszeć... bo nie ma siły odpowiadać po raz 10 na to samo pytanie.... bo nic się nie zmieniło od momentu kiedy o to pytałyśmy...ale jak chce odejść ,to nie może sie martwić,że sie obrazimy.....a może nie chce?
Zakochany facet, który milczy, nie musi oznaczać braku zainteresowania. Mężczyzna może mieć trudności w wyrażaniu swoich emocji słowami, dlatego warto dać mu czas i przestrzeń, aby mógł się otworzyć. Ważne jest także, aby nie naciskać zbytnio i okazywać zainteresowanie, co może pomóc w zbudowaniu więzi i rozwijaniu
mój facet milczy - do Forum Kobiet To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ... Strony Poprzednia 1 2 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Posty [ 61 do 71 z 71 ] 61 2014-10-21 18:47:43 carmen_boy Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-10-10 Posty: 197 Odp: mój facet milczy marzelinda napisał/a:nie dzwonie, nie nalegam, prosil mnie o czas, jak kiedys zadzwonilam powiedzial ze juz mi powiedzial z emusi miec czas musi wszystko uporzadkowacwiec dalam mu czas choć krew mnie zalewa,a to milczenie tak twa i trwa i ciezko mi tak wyrzucić wszsytko do kosza po prostu odciac grubą kreska i zapomniec ... mialam nadzieje ze sie w koncu odezwie, po kochana.. To teraz musisz już zaczekać. Zresztą, popatrz - Twoje cytowane słowa - powtarzają się w tym wątku już któryś raz... To samo. Wyciągnij wnioski. 62 Odpowiedź przez marzelinda 2014-10-25 23:03:45 marzelinda Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-24 Posty: 58 Odp: mój facet milczyz tego wszystkiego sie rozchorowalam ... stres, stres, stres, dodatkowo jeszcze praca stresujaca i choroba gotowa, a mój facet dalej nie spieszy sie do spotkania, coraz mniej mam sily na to wszystko, odebral moj telefon , odpisal na smsy ale dalej potrzebuje czasu .... czasu tylko jak dlugo czekac, ile tego czasu potrzebuje, ile mozna myslec,jak dlugo sie zastanawiac, jak dlugo mozna zyc w takiej niepewnosci, jest mi przykro i zle 63 Odpowiedź przez marzelinda 2014-10-26 17:03:45 Ostatnio edytowany przez marzelinda (2014-10-26 17:04:40) marzelinda Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-24 Posty: 58 Odp: mój facet milczymamy sie spotkac w tym tygodniu ... po jego zachowaniu, tonie, wnioskuje ze nic dobrego na tym spotkaniu mnie nie czeka ... powiedzialam mu ze zle mi z tym wszystkim czuje , powiedzial ze on tez ale powiedzial mi ze niebawem sie spotkamy i wszsytko mi wyjasni ... zero jakichs cieplych slow, emocji, ciepla ... brzmialo to tak ze spotkamy sie zeby mogl mi jednak powiedziec po 3 tyg milczenia ze to koniec ze to bedzie koniec ... jestem zalamana tym wszystkimciezko przeskoczyc od etapu jego propozycji wspolnego mieszkania do etapu konniec w ciagu 3 tygodni 64 Odpowiedź przez heillys 2014-10-26 19:14:45 heillys Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-09-25 Posty: 7 Odp: mój facet milczyNie mam za soba az takich doswiadczen jak Ty, ale mam pewne zdanie na ten temat. Od razu mowie, ze jestem kobieta, ale tak na meski rozum...zaproponowal Ci wspolne mieszkanie pewnie po to, zeby sie przekonac jak wam bedzie na co dzien, kiedy razem wstajecie, gotujecie i sledzacie czas. Nie tak jak wczesniej, ze tylko w weekend lub na wypadach. Mysle rowniez, ze nie chcial odpowiadac na temat zareczyn, bo tego nie byl pewny jak bedzie wygladala codziennosc. Mogl rowniez pomyslec, ze wazniejszy jest dla Ciebie pierscionek i dokument niz prawdziwosc tego co jest. Przeciez z tym mozna poczekac? To by zmienilo cos miedzy wami teraz? Wez pod uwage, ze skoro mieszka z synem to nie bierze odpowiedzialnosci tylko za siebie jak i za niego. Dzieci sie przywiazuja. Moze zalezalo mu rowniez na nawiazaniu realacji typowo rodzinnej a nie tylko miedzy wami? O zgode i akceptacje wzajemna, na dluzsza mete podkreslam. Mysle, ze poczul sie zaatakowany Twoja deklaracja. Ja na Twoim miejscu nie zastanawiala sie tylko od razu po zroxumieniu i przemysleniu, pojechalabym do niego. Co Ci tak naprawde szkodzi? Nie mialby wtedy juz ucieczki od rozmowy. Wiem, ze ryzykowne, ale co masz do stracenia...tak i tak nuepewnosc. Chociaz w zupelnosci Ciebie rozumiem, jestem w podobnym punkcie 65 Odpowiedź przez marzelinda 2014-10-26 21:43:02 Ostatnio edytowany przez marzelinda (2014-10-26 22:37:21) marzelinda Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-24 Posty: 58 Odp: mój facet milczy heillys napisał/a:Nie mam za soba az takich doswiadczen jak Ty, ale mam pewne zdanie na ten temat. Od razu mowie, ze jestem kobieta, ale tak na meski rozum...zaproponowal Ci wspolne mieszkanie pewnie po to, zeby sie przekonac jak wam bedzie na co dzien, kiedy razem wstajecie, gotujecie i sledzacie czas. Nie tak jak wczesniej, ze tylko w weekend lub na wypadach. Mysle rowniez, ze nie chcial odpowiadac na temat zareczyn, bo tego nie byl pewny jak bedzie wygladala codziennosc. Mogl rowniez pomyslec, ze wazniejszy jest dla Ciebie pierscionek i dokument niz prawdziwosc tego co jest. Przeciez z tym mozna poczekac? To by zmienilo cos miedzy wami teraz? Wez pod uwage, ze skoro mieszka z synem to nie bierze odpowiedzialnosci tylko za siebie jak i za niego. Dzieci sie przywiazuja. Moze zalezalo mu rowniez na nawiazaniu realacji typowo rodzinnej a nie tylko miedzy wami? O zgode i akceptacje wzajemna, na dluzsza mete podkreslam. Mysle, ze poczul sie zaatakowany Twoja deklaracja. Ja na Twoim miejscu nie zastanawiala sie tylko od razu po zroxumieniu i przemysleniu, pojechalabym do niego. Co Ci tak naprawde szkodzi? Nie mialby wtedy juz ucieczki od rozmowy. Wiem, ze ryzykowne, ale co masz do stracenia...tak i tak nuepewnosc. Chociaz w zupelnosci Ciebie rozumiem, jestem w podobnym punkcie dziękuję Ci za wpis, myśle że masz rację ... szkoda, ze tak późno to zrozumiałam ... boję się że to będzie za późno, że na tej rozmowie będzie definitywny koniec ... chcialabym zeby bylo inaczej ale ciezko to widze 66 Odpowiedź przez heillys 2014-10-27 22:05:16 heillys Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-09-25 Posty: 7 Odp: mój facet milczyCos o tym wiem...w lrzeciagu kilku dni wiele moze sie skomplikowac, wiecej niz w przeciagu miesiaca...emocje rosna. Jesli Ty widzisz nadzieje to nie dawaj sobie wmowic, ze tak nie jest. Osobiscie twierdze, ze majac nadzieje i cien szansy zawsze mozna cos zdzialac, moze nie teraz. Ale nic nie znika. Moze trzeba przeczekac dluzszy czas i bedzie to mialo jakies rece i nogi. Pomimo tego, ze niepewnosc w tym jest wielka to sluchaj siebie. Nikt tutaj nie powinien uswiadamiac Ci jaki jest Twoj facet. Skoro sama doskonale wiesz to sie nie tlumacz. Zawsze lepiej miec na wierzchu zalety a wady wybaczac. Nikt nie jest idealny. A to chyba jest alceptacja a nie 'oklamywanie i oslepienie'-przynajmniej takie jest moje zdanie badz cierpliwa, nawet jesli teraz Ci odmowi. Jest szansa, ze zmadrzeje i to Ty najbardziej powinnas w to wierzyc skoro to takie wazne, nie zabijaj w sobie uczucia! Powodzenia, jestem z Toba! 67 Odpowiedź przez marzelinda 2014-10-28 12:17:11 marzelinda Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-24 Posty: 58 Odp: mój facet milczy heillys napisał/a:Cos o tym wiem...w lrzeciagu kilku dni wiele moze sie skomplikowac, wiecej niz w przeciagu miesiaca...emocje rosna. Jesli Ty widzisz nadzieje to nie dawaj sobie wmowic, ze tak nie jest. Osobiscie twierdze, ze majac nadzieje i cien szansy zawsze mozna cos zdzialac, moze nie teraz. Ale nic nie znika. Moze trzeba przeczekac dluzszy czas i bedzie to mialo jakies rece i nogi. Pomimo tego, ze niepewnosc w tym jest wielka to sluchaj siebie. Nikt tutaj nie powinien uswiadamiac Ci jaki jest Twoj facet. Skoro sama doskonale wiesz to sie nie tlumacz. Zawsze lepiej miec na wierzchu zalety a wady wybaczac. Nikt nie jest idealny. A to chyba jest alceptacja a nie 'oklamywanie i oslepienie'-przynajmniej takie jest moje zdanie badz cierpliwa, nawet jesli teraz Ci odmowi. Jest szansa, ze zmadrzeje i to Ty najbardziej powinnas w to wierzyc skoro to takie wazne, nie zabijaj w sobie uczucia! Powodzenia, jestem z Toba! mam taka nadzieje, ze jak sie spotkamy to bedziemy umieli szczeze porozmawiac ... ten czas mi tez byl potrzebny bo sama widze ile rzeczy robilam tez nie tak i nie dziwie sie ze on powiedzial dosc ... nie mozan komus zabierac przestrzeni ... ostatnia nasz rozmowa to bylo postawieniu wszystkiego na ostrzu noza ... kazde chcialao postwaic na swoim ... a warto bylo szczeze porozmawac ale tak to jest ze jak dwie osoby sa uparte czasem trudno znalezc kompromis ... jestem kobieta analizuje placze, wszystko rozkladam na czynniki pierwsze , chcialabym szybko z nim pogadac wyjasnic itp faceci czesto potrzebuja ciszy spokoju i milczenia ...ja sie denerwuje ze tak dlugo to trwa bo wydaje mi sie ze im dluzej sie nie widzimy tym mniej szans na porozumieniechcialabym sie spotkacczekamnapisalm mu list o tym wszystkim co czuje jak ja to wspolne zycie widzemoze przeczytamoze to pomozedzieki za wsparcie 68 Odpowiedź przez fanfantulipan 2014-10-28 16:15:30 fanfantulipan Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-05-22 Posty: 70 Odp: mój facet milczy marzenalinda mialas pelne prawo spytac po 4 latach co dalej z wami!! PEŁNE PRAWO!i to jest okrutne tak kogos przetrzymywac w milczeniu. 3 tygodnie!! 'You have to love, honour and respect yourself, if you don't, you have nothing' 69 Odpowiedź przez marzelinda 2014-10-28 20:40:11 Ostatnio edytowany przez marzelinda (2014-10-28 20:43:48) marzelinda Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-24 Posty: 58 Odp: mój facet milczy fanfantulipan napisał/a:marzenalinda mialas pelne prawo spytac po 4 latach co dalej z wami!! PEŁNE PRAWO!i to jest okrutne tak kogos przetrzymywac w milczeniu. 3 tygodnie!!radziłabym czytac ze zrozumieniem on nie powiedzial ze nie chce zareczyn czy mieszkania czy slubu ... wlasnie chcialtylko ja ciagle marudzilam ze to ma być tak a to inaczej to w tej kolejnosci a to w innejnie dalam mu możliwosci zadecydowania ja chcialam decydowacwiec powiedzial pierwsze zamieszkajmy a pozniej zareczyny zeby bylo po nie mojemuteraz to widze ze ja tez nie umialam w kilku sprawach isc na kompromisaz przecholowalam i mamy co mamyczekam na spotkanie bo wiem ze sie spotkamyco z tego wyniknie nie wiemmam nadzieje ze szczeze porozmawiamybo ostatnio po prostu milismy duzo ciezkich chwil i sytuacji zwiazek przeciez to ni linia prosta sa wzloty i upadkiniewidzimy sie poprosil o czas ale jakis kontakt telefoniczny miedzy nami jestnie jest mi z tym dobrze ale jak czytam czasem te durne podpowiedzi to mnie krew zalewanie tlumacze mojego faceta bo rownie dobrze moze okazac sie dupkiem ktory ucieklale stram sie zrozumiec ze mial tego mojego marudznie doscjest mi z tym zle bo nigdy takiej sytuacji miedzy nami nie bylo i pisze na tym forum zeby to z siebie po prostu wyrzucici szczeze powiem ze dla mnie ten czas tez okazal sie potrzebnybo tez wiele zrozumialam i dostrzeglamprzede wszystkim ze nalezy pamietac o sobie i przestrzeni w zwiazku ktorej nam ostatnio zabraklowierze ze kiedys bedzie dobrzepo prostu 70 Odpowiedź przez ZlaKobieta33))))) 2014-10-29 14:07:33 ZlaKobieta33))))) Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-10-09 Posty: 402 Wiek: 34 Odp: mój facet milczy Droga Autorko napisalas:"nie jest mi z tym dobrze ale jak czytam czasem te durne podpowiedzi to mnie krew zalewanie tlumacze mojego faceta bo rownie dobrze moze okazac sie dupkiem ktory uciekl"Durne podpowiedzi powiadasz???Tak najlepiej to by bylo jakbysmy ci napisali to co chcesz uslyszec ale to nie do nas powinnas sie byla zwiazku z tym ze juz tu piszezs musisz liczyc sie ze kazdy wyrazi tu swoja opinie niekoniecznie zgodna z twoimi tak jak chcesz wiedziec to tlumaczysz swojego faceta a na dodatek bierzesz wine na siebie, nie do sie z tym ze to koniec zwiazku i moze powinnas sie cieszyc z ze nie posodba ci sie moja wypowiedz ale Taki ejest moje zdanie choc wiem ze chcaialbys uslyszec jedna durna podpowiedz z mojej strony nie ponizaj sie i nie dzwon do niego a tym bardziej nie pros o rozmowe chcesz zeby ci to powiedzial w twarz?????? GG 11140055 Posty [ 61 do 71 z 71 ] Strony Poprzednia 1 2 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Zobacz popularne tematy : Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności © 2007-2021
WAKCJE 2023 to dla nas 3 tygodnie, 4 miasta i 1 cel - ZNALEŹĆ tę JEDNĄ OSOBĘ! ♀️ Tego lata poznaliśmy ponad 200 osób, wychodząc do nich tam, gdzie
Forum: Mam z dzieckiem taki problem Kochane, Poradźcie co to może być. Moje dziecko kilka dni temu skończyło 3 miesiące. Pięknie się rozwija i bardzo ładnie gugało. Jednak od 3 dni nie wydaje z siebie żadnych dźwięków. Nawet nie płacze. Kiedyś jak widziała butelkę z mlekiem a ja się spóźniałam z podaniem to była afera na 100 fajerek a teraz nic żadnej reakcji złości. Jednak jak jej podam to od razu wypija całą. To samo z pełnym pampersem. Taka z niej była czyścioszka, że jak tylko zrobiła kupkę od razu ryk, że czas wymieniać na nowego, a teraz sama muszę kontrolować. Tak więc próbuję zmusic ja do płaczu, gugania ale nic, milczy jak zaklęta a ja popadam w coraz to wiekszy niepokój. Wczoraj wykryto u niej bakterie gronkowca i podaję jej niestety antybiotyk. Ale lek nie ma z tym żadnego związku bo milczy od 3 dni a lekarstwo dostaje dopiero od doby. Co to może być???? Bardzo sie martwię może wy też miałyście podobny przypadek. Zauważyłam, że jak do niej gugam to ona bardzo by chciała coś powiedzieć ale tak jakby coś jej zalegało w gardełku i nie mogła wydobyc dźwieku. Lekarka ją badała i nic nie widziała. Ale ja dziś zamówiłam prywatną wiztę innej dobrej lekarz, może ona coś poradzi. Mimo wszytsko jakbyście spotkały się z podobnym przypadkiem to czekam na info. Pozdrawiam mjlcząco i smutno. Małgosia z Mili
172 likes, 9 comments - Radek (@kadi_faa) on Instagram: "To dzieciaki z ulicy każdy tu ćwiczy papier sie liczy facet tu milczy szare bloki ale słońce " Radek on Instagram: "To dzieciaki z ulicy każdy tu ćwiczy papier sie liczy facet tu milczy szare bloki ale słońce żadko wychodzi🥷🏻🔪"
Myślałam, że będziemy odzywać się normalnie do siebie z Michałem, byliśmy ze sobą prawie osiem miesięcy i ja mam dużo fajnych wspólnych wspomnień, ale odkąd się rozstaliśmy trzy tygodnie temu zero kontaktu i milczy... Dlaczego? Przecież nie rozstaliśmy się w kłótni, więc nie rozumiem
Dopiero co miały 3 tygodnie i ledwo pełzały, a już szaleją jak wściekłe 😁 uwielbiam obserowac jak się rozwijają. Ciocia Umbrigde oczywiście pozostaje niewzruszona na szczeniackie zaczepiki 😅 przyznajcie się, kto jest waszym ulubieńcem o ile rozpoznaje cie kto jest kto 🤣 Jesteśmy na etapie podstawiania butli i jak widać jeden gagatek nie specjalnie chce się z tym
Bardzo dobrze znam co najmniej czterech takich mężczyzn (w tym mojego faceta), którzy gdy mają jakiś problem większy, coś ich męczy, drażni to nie chcą rozmawiać, wręcz uciekają przed wszystkimi ludźmi, nawet bliskimi, chowają się w swojej skorupie, zamykają i izolują. I tak trwają póki im nie przejdzie, póki sobie czegoś nie uporządkują, nie rozwiążą problemów itd. Znacie takie osoby? Jak sobie z tym radzicie? Mój facet milczy już tydzień. Powiedział, że ma mnóstwo problemów poważnych teraz, poinformował mnie o nich i mówił, że nie ma ochoty z nikim gadać. Więc dałam mu spokój, czas. I tak minął tydzień, a mnie już szlag trafia. Chcę z nim porozmawiać. Muszę. Co najgorsze jest to związek na odległość, więc dochodzi taka niepewność typu "co jeśli mu się odwidziałam i nagle mnie nie chce?". Jak sobie z tym poradzić? Co robić? POMOCY, bo wariuję. Zadzwoń do niego i zapytaj czy już się z tym wszystkim uporał. Ja byłam z kimś takim, tylko niestety on nie chciał gadać zarówno o swoich problemach, jak i o naszych wspólnych, a już nie mówię o ich rozwiązywaniu... No i przestał się odzywać, nawet nie wiedziałam czemu, po dwóch tygodniach napisał smsa jak gdyby nigdy nic i opowiedział wszystko, jednak ja miałam już dość, bo ile można facetowi tłumaczyć, że problemy w związku się rozwiązuje wspólnie i przede wszystkim się o nich mówi, a nie od nich ucieka. No i podziękowaliśmy sobie, bo powiedział, że nie zamierza zmieniać swojego podejścia. Nie, to nie. Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-09-19 14:00 przez komiczka. spokojnie moja teściowa zawsze mi mówiła że faceta trzeba przycisnąc - ma gadać i koniec!! uświadom mu że rozmowa dużo daje i że zawsze może do Ciebie przyjść tY GO ZAWSZE wysłuchasz no ja jestem właśnie kimś takim, kto nie lubi gadać a już szczególnie jak mnie ktoś do tej rozmowy namawia Też mam takiego faceta, ale ja go meczę aż powie o co chodzi, a potem widać po nim że mu ulżyło jak się wygadał i inaczej też się zachowuje, ale to tylko mój przypadek. I oczywiście ja to wszystko robię w cztery oczy a nie na odległość, wtedy jest prościej bo można go choćby przytulić... mój się obraził i zerwał:/ nie odzywa się ponad tydzień:/ Mój facet tak ma i są pewne sprawy do których ja się nie wtrącam i nawet nie chce wiedzieć, sam rozwiązuje te problemy. O innych problemach czasem mówi, czasem nie, ale rozmawiamy dużo. Ja w sumie też wolę sama pozałatwiać swoje problemy i nikomu się nie żalić. ja bym tak nie wytrzymała, moj mi na szczescie o wszystki mowi i wydusza wszystko ze mnie jak trzeba zwiazki na odleglosc odradzam a jeszcze bez rozmow- dla mnie to niedorzeczne, albo sie jest razem i mowi sie o wszystkim albo sie nie jest i sie ma jakies sekrety, dziwny sposob ma Twoj facet na uporanie sie ze wszystkim Mój ma identyczne, a mnie to strasznie denerwuje i dołuje... Tym bardziej, że mieszkamy razem i jak się tak czasem tydzień nie odzywa to mnie szlag już trafia. Jak próbuję z nim porozmawiać to się jeszcze bardziej denerwuje, więc zazwyczaj daję mu spokój i czekam aż sam dojrzeje do tego, żeby mi powiedzieć co się stało... Zależy, jakim typem jest Twój chłopak. I właśnie dlatego faceci umierają wcześniej od kobiet,bo gdy ich coś męczy,albo mają problem to nie rozmawiają o tym,nie przyjdą się wyżalić,a gdzie tam już wypłakać,bo to faceci,a oni nie zaś wszystkie emocje wyrzucają z siebie i jest los facetów... Dlatego zwale hasło pewnej sieciówki Thank God I'm a woman Tak, tylko że ja rozumiem, że o niektórych rzeczach może on woli nie mówić i tyle, koniec, sam je rozwiązać woli i zapomnieć. Tylko, że on np. teraz ma mnóstwo różnych poważnych problemów na głowie i wgl nie ma ochoty z nikim rozmawiać, ze mną również. Chce sam wszystko przemyśleć, ogarnąć, dojść do ładu, nie wiem. A ja wariuję z niepewności. Cały czas sobie myślę, że np. mu się już odwidziałam, że już mnie nie chce, że nie jestem już dla niego ważna. A nawet nie mogę z nim o tym porozmawiać gdyż on nie odbiera od nikogo telefonu. Co z takim zrobić? Dzwonić aż odbierze wkońcu? Czy czekać? Tylko, że czekanie mnie już wykańcza. też tak mam i to zupełnie normalne, rozpowiadać o swoich problemach wszystkim naokoło - to jest chore (nie twierdze, że Ty tak robisz!!!!!!) pozdrawiam Cytattwojawiewiorka Tak, tylko że ja rozumiem, że o niektórych rzeczach może on woli nie mówić i tyle, koniec, sam je rozwiązać woli i zapomnieć. Tylko, że on np. teraz ma mnóstwo różnych poważnych problemów na głowie i wgl nie ma ochoty z nikim rozmawiać, ze mną również. Chce sam wszystko przemyśleć, ogarnąć, dojść do ładu, nie wiem. A ja wariuję z niepewności. Cały czas sobie myślę, że np. mu się już odwidziałam, że już mnie nie chce, że nie jestem już dla niego ważna. A nawet nie mogę z nim o tym porozmawiać gdyż on nie odbiera od nikogo telefonu. Co z takim zrobić? Dzwonić aż odbierze wkońcu? Czy czekać? Tylko, że czekanie mnie już wykańcza. No to trochę nie fair z jego strony, że Cie tak traktuje, bo telefon to mógłby chociaż odebrac i powiedzieć, że Cię kocha itd. , ale np. nie ma ochoty teraz rozmawiac. Nie dziwię się, że wariujesz, najgorsza jest niepewność. A nie masz możliwości jechać do niego i zapytać wprost czy przypadkiem nie chodzi mu o Wasz związek? A ja rozumiem Twojego faceta. Ja też wolę nic nie mówić , męczą mnie pytania co jest nie tak. Wolę się uporać ze wszystkim sama Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
"Jeżeli uczeń zdaje ważny test, nauczyciel zawsze milczy" Bóg nie umarł 2#Bógnieumarł #tratwa #jestemnatratwie #dobrzeżejesteście #meetYou #rozkminyfitpaster
Przyjęło się mawiać, ż eto kobiety są znacznie bardziej wygadanymi istotami niż panowie. Dużo jest w tym prawdy. Co jednak zrobić wtedy, gdy facet milczy? Nie mamy tu rzecz jasna na myśli wyłącznie fizycznego nieodzywania się (na przykład wtedy, gdy ogląda się ulubiony serial), ale na przykład sytuacji, w której on po randce nagle przestaje dzwonić, wysyłać smsy czy komunikować się z nami na portalach społecznościowych. O co chodzi? Yuricazac @ Ma jakiś problem Gdy kobieta ma jakieś kłopoty, w przeważającej większości przypadków bardzo szybko zwołuje naradę przyjaciółek i razem debatują one nad tym, co ma zrobić, jak postąpić, jak się zachować. U facetów jednak sytuacja prezentuje się zgoła inaczej. Oni nierzadko wolą w samotności zastanawiać się nad ty, jak z patowej sytuacji wyjść. Może właśnie dlatego Twój facet jest taki milczący? Randka mu się nie spodobała Gdy z milczeniem mamy do czynienia po pierwszej lub jednej z pierwszych randek, wszystko wskazuje na to, że być może nie spodobałaś mu się aż tak bardzo albo też uznał, że do siebie nie pasujecie. Spokojnie, i dla Ciebie znajdzie się ktoś odpowiedni! Chce odpocząć Czasami nie trzeba wielkiego zastanawiania się nad tym, czemu facet się nie odzywa. Może zwyczajnie jest wykończony po całym dniu spędzonym w pracy i pragnie wyłącznie świętego spokoju? Lifestyle Psychologia psychologia milczenie kryzys w związku kryzys | 13 lutego Dlaczego facet milczy – psychologia mężczyzny 2018-02-13 07:15:08 2018-02-08 16:45:17
Panował zaledwie cztery lata, ale wszyscy znają jego imię. Szaleniec, okrutnik, potwór. Ale czy naprawdę? Czy jest szansa, by poznać prawdę o tym, o czym mil
Na co dzień jesteś zabiegany i pochłonięty pracą. Wracasz do domu zmęczony i coraz rzadziej masz ochotę wyjść - choćby na krótkie spotkanie ze znajomymi. Zjazdy rodzinne coraz bardziej cię nużą, bo za każdym razem słyszysz setki pytań w stylu: "dlaczego taki wspaniały chłopak jak ty, jeszcze się nie ożenił?" Mija dzień za dniem, a w tobie powoli i prawie niedostrzegalnie rozwija się niechęć… niechęć do wszystkiego. Pewnego dnia, nieoczekiwanie spotykasz na swojej drodze życia piękną i atrakcyjną dziewczynę. Jest radosna, uśmiechnięta i flirtującym spojrzeniem zachęca cię, abyś poznał ją bliżej. Wszystkie twoje dotychczasowe smutki i żale odpływają w zapomnienie, niczym topniejący wiosną śnieg. Rozpiera cię energia; próbujesz się skupić na pracy, ale w twoich myślach ciągle jest ona… Z pewnością nieraz przydarzyła ci się taka sytuacja i zapewne za każdym razem zadawałeś sobie pytanie "jak tego nie zepsuć?". Jest na to sposób. Tworzenie relacji przypomina trochę budowę domu. Nawet jeśli nigdy nie doświadczyłeś pracy w budownictwie, to z pewnością wiesz, na czym ona polega. No to do dzieła! Plan budowy - naucz się rozmawiać z kobietami Bez planu nie ma inwestycji. Z resztą byłoby to mało logiczne - budować coś i patrzeć, co z tego wyjdzie. Bez sensu. Każda budowla powstaje najpierw na papierze lub w programie komputerowym i jest tworzona przez doświadczonego architekta. Podobnie jest z budowaniem nowych znajomości. Ty jesteś architektem własnego życia, więc powinieneś mieć plan. Jak nauczyć się rozmawiać z kobietami? To proste. Przebywaj częstej w ich towarzystwie, słuchaj o czym mówią, jak się zachowują, jakie opinie mają o mężczyznach. Jeśli dodatkowo będziesz dużo czytał i przebywał wśród ciekawych ludzi, zdobędziesz cenny materiał do rozmowy z kobietami i przestaniesz się stresować. To jest twój projekt, twój plan budowy. No chyba, że chcesz na randkach paplać wyłącznie o sporcie, grach komputerowych, samochodach… lub o pracy… strasznie fascynujące tematy dla płci pięknej… Powodzenia. Kopanie fundamentów - zaakceptuj siebie Żeby coś powstało nad ziemią, trzeba najpierw nieco się w nią wkopać. Fundamenty są niezbędne, żeby budynek był stabilny. W relacjach fundamentem jest samoocena. Jeśli nie lubisz siebie i każde spojrzenie w lustro powoduje, że twoje usta wypowiadają dziesiątki niecenzuralnych słów, to nie spodziewaj się kwitnących relacji z innymi ludźmi. Najwyższy czas, aby intelektualna koparka wjechała do twojego wnętrza. Pracuj tak, aby być najlepszą wersją samego siebie - wzmacniaj swoje talenty i niszcz swoje wady. Nie ważne, czy masz 16, 28, czy 51 lat… na naukę nigdy nie jest za późno. Jeśli polubisz siebie, o wiele łatwiej będzie ci polubić innych. Wznoszenie murów - ćwicz cierpliwość Na fundamentach stawia się ściany - cegła za cegłą… kolejna warstwa… i kolejna. Budowa ścian wymaga sporo wysiłku i dużo czasu. Podobnie jest ze znajomością. My mężczyźni chcemy mieć wszystko na już; na teraz. Kobietę, która nam się spodobała, uznajemy za przyszłą partnerkę, już od pierwszego dnia znajomości. W ten sposób wywierasz na siebie presję, że musisz ją zdobyć. To duży błąd. Główne grzechy meżczyzn Oto główne grzechy mężczyzn, które pojawiają się na początku znajomości i powodują, że kobieta uznaje cię za wygłodniałego samotnika. Jeśli będziesz je popełniał, ona szybko cię skreśli z listy potencjalnych kandydatów na partnera życiowego. 1. Częste pisanie SMSów od początku znajomości. 2. Dostępność na portalach społecznościowych i ujawnianie wszystkich informacji o sobie. 3. Spotkania kilka razy w tygodniu na początku znajomości i teksty typu "Jestem dostępny w poniedziałek, wtorek środę i czwartek, no i w weekend. Dzwoń, jak będziesz chciała się spotkać". 4. Stawianie się w roli super-bohatera i ubarwianie historii na swój temat. Takim zachowaniem, nie tylko podasz siebie "na tacy", ale także szybko staniesz się nudny i przewidywalny. Będziesz postrzegany przez kobiety jako nadworny błazen, który robi wszystko aby przypodobać się swojej królowej. Chyba tego nie chcesz, prawda? Budujemy dach i wstawiamy okna - ochrona relacji przed czynnikami zewnętrznymi Mury postawione, więc nadszedł czas na zabezpieczenie budynku - czyli na budowę dachu i montaż okien. Nie trzeba być inżynierem, żeby wiedzieć, jakie funkcje pełni dach. Po pierwsze - zabezpiecza wnętrze przed warunkami atmosferycznymi, i po drugie - pełni funkcję estetyczną, nadając budowli charakter. Jaki to ma związek z relacjami międzyludzkimi? Twoja znajomość z kobietą powoli się rozwija. Co jakiś czas widujecie się na uczelnianych korytarzach lub na stołówce pracowniczej. Za każdym razem rozmawiacie ze sobą i dobrze czujecie się w swoim towarzystwie. Chcesz kontynuować tę znajomość, więc w twojej głowie zaczyna pojawiać się presja i odczucie, że "muszę zrobić wszystko, żeby ją zdobyć. Nie mogę jej stracić". Nieświadomie popełniasz kolejny błąd: 5. Jesteś zazdrosny, że ona rozmawia z innymi mężczyznami. Wyluzuj. Daj jej trochę wolności i nie oczekuj od niej niczego. Jeśli będziesz okazywał zazdrość, obrażał się lub robił awantury tylko dlatego, że ona uśmiechała się do innych facetów, to nie licz, że ona będzie chciała się z tobą spotykać. Oczywiście na początku może to być dla niej miłe, że jakiś facet jest o nią zazdrosny, jednak w dłuższym okresie czasu, będzie tym zmęczona i szybko przestanie utrzymywać z tobą kontakt. Elektryka, hydraulika, wylewki - powolne rozwijanie relacji Nadszedł czas na prace wewnątrz budynku. Skomplikowane schematy elektryczne, hydraulika… dla przeciętnej osoby to czarna magia. Podobnie w twojej relacji. Masz już za sobą kilka spotkań, coraz częściej się widujecie. Twoja osobowość ją zaciekawiła, więc pragnie cię lepiej poznać… W tym miejscu wielu mężczyzn nie wie, co robić dalej. Spójrz. Po obejrzeniu filmiku w Internecie "jak zrobić instalację elektryczną", nie zdecydowałbyś się raczej na wypróbowanie tego w swoim nowym domu (no chyba, że jesteś wybitnym elektrykiem). Tak samo jest z budowaniem relacji - filmy i seriale nie są najlepszym materiałem do uczenia się, jak tworzyć szczęśliwe związki. Tam faceci wypraszają miłość u kobiet i miesiącami biegają za nimi, licząc, że ona w końcu się zgodzi… Tragedia. Dorzućmy kolejne błędy często popełniane przez facetów: 6. Brak pomysłu na randkę - gry komputerowe lub TV. 7. Nadmierna ilość prezentów. 8. Zbyt wczesne wyznawanie uczuć. Kobiety nienawidzą nudy… jeśli poczują choćby jej lekki powiew, stracisz cenne punkty. One uwielbiają się śmiać, kochają tajemniczość - dlatego właśnie godzinami oglądają te wszystkie seriale, bo nie wiedzą co się dalej stanie, każdy odcinek daje im okazję, żeby się zastanawiać, jak potoczą się losy bohaterów. Wykorzystaj to w swoim życiu - spraw aby ona myślała tak o tobie, aby zastanawiała się, dokąd zmierza wasza znajomość… Nie bądź, jak wszyscy przeciętni faceci - nie zasypuj jej stosem prezentów i bukietami kwiatów. To nie działa. Jeśli zbyt wcześniej wyznasz swoje uczucia, ona najprawdopodobniej poczuje się osaczona i ucieknie. Nie dopuść do tego i pozwól jej, aby to ona mówiła ci jak bardzo cię kocha. Podłogi, malowanie, meblowanie - relacja wciąż się rozwija To chyba najlepsza część każdego remontu - układanie podłóg, malowanie i meblowanie. Każda godzina pracy przybliża cię do szczęśliwego finału. Widzisz postępujące prace i już nie możesz się doczekać, aż wszystko będzie zrobione. W znajomości jest to już zaawansowany poziom. Jesteście oficjalnie parą i powoli planujecie przyszłość. Tutaj też na mężczyzn czyhają pułapki: 9. Utracenie swojej osobowości. 10. Zgadzanie się ze wszystkim co ona mówi - oddawanie inicjatywy kobiecie. Wielu mężczyzn tak angażuje się w relację z kobietą, że zatracają swoje dawne "żelazne zasady" i po jakimś czasie słyszą "Ty jesteś zupełnie inny niż kiedyś. Nie rozumiem cię". Utracenie swojej osobowości, to jedna z najgorszych rzeczy, jaka może spotkać faceta. Pewnego dnia budzisz się rano i czujesz się jak czarna koszulka wyprana w wybielaczu… uświadamiasz sobie, że nie jesteś tym, kim chciałeś być. Innym problemem jest oddawanie inicjatywy kobiecie. Ona chciała normalnego mężczyznę, który ją poprowadzi przez życie i będzie wspierał w trudnych chwilach, a nie pospolitego kanapowca, który nie ma własnego zdania i boi się cokolwiek załatwić w urzędzie… Panowie nie traćmy męskości. Wprowadzamy się do nowego domu - …i nie opuszczę cię… Wszystko zostało zrobione. Dom jest gotowy do zamieszkania. Relacja z kobietą jest na tak wysokim poziomie, że wkrótce się pobieracie i macie już tysiące wspólnych planów na resztę życia. Niestety coraz więcej ludzi popełnia poniższy błąd: 11. Bycie ze sobą z braku innych opcji. Jesteś z kimś w związku; niby jest dobrze, ale jakby nie do końca. Nieraz miałeś wątpliwości - "czy ona jest rzeczywiście tą jedyną na całe życie?". Mimo to szybko tłumaczysz sobie, że skoro "jesteśmy ze sobą już tak długo, to po co to zmieniać", albo że "ona właściwie nie jest taka zła i chyba nikt lepszy mi się już nie trafi". Bycie ze sobą z braku innych opcji, to chyba najgorszy z możliwych wyborów. Ślub nie rozwiąże problemów, a jedynie je jeszcze bardziej skomplikuje. Między innymi, dlatego jest coraz więcej kłótni, separacji i rozwodów, bo wielu ludzi uważa małżeństwo za przejście do kolejnego etapu życia. Liczą, że jakoś to będzie. Niestety upływający czas pokazuje, że związek z rozsądku, to nie jest najlepsza decyzja. Czasami lepiej odpowiednio wcześniej zakończyć znajomość i "trochę pocierpieć", niż niszczyć sobie wzajemnie życie… Być może niebawem spotkasz na swojej drodze inną, wspanialszą osobę, niż ta, którą do tej pory znałeś. Budowa domu to długa, skomplikowana i kosztowna inwestycja. Podobnie jest z budowaniem relacji. Jeśli chcesz stworzyć szczęśliwy związek, zacznij działać. Stwórz plan, zadbaj o siebie, rozwijaj się i bądź gotowy do działania. Pamiętaj, że błyskawiczne budowy kryją w sobie mnóstwo błędów i wymagają wielu poprawek. Poza tym nikt nie inwestuje w niepewne i niebezpieczne projekty. Tak samo jest w twoich relacjach - gdy widzisz, że nie ma sensu, nie inwestuj w nią. A jeśli widzisz, że jest to inwestycja na przyszłość, buduj ją powoli i daj kobiecie szansę zainwestowania w znajomość. Z pewnością ta budowla będzie wielka, mocna i trwała. "I żebyś w końcu znalazł tę jedyną..." >> Zbyszek Chęciński - zawodowo - specjalista w międzynarodowej firmie, prywatnie - miłośnik psychologii, samorozwoju, motywacji i poszerzania strefy komfortu. W młodości dość nieśmiały i skryty. Od 2012 roku intensywnie pracuje nad swoim charakterem. Z czasem poszerzanie strefy komfortu oraz dążenie do zwiększenia pewności siebie, przerodziły się w jego hobby. Nadal pracuje nad najlepszą wersją siebie i jednocześnie pomaga innym w znalezieniu drogi do satysfakcjonującego życia.
Hasło krzyżówkowe „pełna głosów a milczy” w słowniku krzyżówkowym. W naszym internetowym słowniku szaradzisty dla wyrażenia pełna głosów a milczy znajduje się tylko 1 definicja do krzyżówki. Definicje te zostały podzielone na 1 grupę znaczeniową.
Stało się. Wyczaiłaś go na fejsie, zobaczyłaś na przystanku, poznałaś gdzieś na imprezie albo po prostu zagadał do ciebie podczas stania w Biedronce w czasie robienia studenckich – standardowo: chleb i pasztet – zakupów. Nieważne, jak się zaczęło: ważne, że już po pierwszej randce, a ty zaraz zniesiesz jajko, bo on się nie odzywa. Albo randek było już pięć, a twoje kochanie (bo przecież na pewno niedługo będziecie razem!) odzywa się sporadycznie i tylko wtedy, kiedy chce czegoś… konkretnego. A potem BAM! i okazuje się, że twój książę z bajki umawia się też trzema innymi. Miała być miłość jak z obrazka na tumblr, a jest pustka, zjadanie kilogramów lodów i chlipanie do poduszki. Bo jakby ci to powiedzieć… on ma cię gdzieś. Tak po prostu. Wiadomo, że jeśli na jego widok masz w brzuchu turbulencje i gdy wszystkie romantyczne obrazki w internecie kojarzą ci się właśnie z nim, to jest problem. Bo – czy chcesz tego, czy nie – trudno będzie po prostu kopnąć go w tyłek i pogodzić się z tym, że jesteś dla niego tak ważna i fascynująca, jak dla całego świata lokalne rozgrywki szachowe osiemdziesięciolatków. Ale życie jest życiem, serial serialem, a pasta jest do zębów. Jeśli chcesz wiedzieć, czy on serio ma cię tam, gdzie słońce raczej nie dociera, usiądź wygodnie, włącz jakieś wyjące piosenki Adele o nieszczęśliwej i niespełnionej miłości i przygotuj paczkę chusteczek. I lody. Dużo lodów. Ewentualnie czekoladę. #1 CISZA I BRAK WIADOMOŚCI Minęła randka, potem dzień po, dwa dni.. mrugnęłaś, patrzysz na kalendarz, a tam tydzień po spotkaniu, a on dalej się nie odzywa. Ba, na twoje rozpaczliwe wiadomości i próby zwrócenia uwagi odpisuje – w najlepszym wypadku półsłówkami, albo najczęściej, wcale. Tłumaczysz sobie że jest zajęty, że może gra niedostępnego, coby się nie pokazać za szybko z uczuciami, ale spójrzmy prawdzie w oczy – gdyby chciał się z tobą umówić drugi raz, to by sikał ze szczęścia, jeśli tylko chciałabyś z nim rozmawiać czy pisać. Wiele dziewczyn próbuje sobie tłumaczyć, że “on taki po prostu jest”, ale pomyślcie logicznie – jeśli mu się nie chce z wami rozmawiać teraz, to dlaczego chciałby z wami rozmawiać później… i to w dodatku na kolejnej randce? #2 PANIE, JUŻ JESTEM Ten z kolei odpisuje, ale tylko wtedy, kiedy on akurat ma ochotę. Możesz się do niego dobijać drzwiami i oknami, próbować wślizgiwać się przez otwór piwnicy i dzwonić z nieznanego numeru – dopóki cię nie potrzebuje, ma cię gdzieś. Czasami jednak dopada go samotność lub – w przypadku tych nieco starszych – wybitna i niemożliwa do pokonania chęć dotknięcia kobiecego cycka, więc pisze… a ty lecisz jak w dym, prawie tak, jak krejzi szafiarki na promocje w znanych sieciówkach. Problem w tym, że nawet, jeśli wreszcie dotrze do ciebie, że robi cię w jajo jak Justin Bieber Selenę Gomez, to… go to nie zaboli, bo prędzej czy później znajdzie sobie kolejną – pardon, dziewczyny – każdym razie wynik jest jeden – on ma cię konkretnie w swoim męskim tyłku. Fuj. #3 JA, JA, JA I JA! Pisze i się spotyka, ale gdyby mógł, to już dawno napisałby o sobie książkę. Musisz słuchać jaki jest śmieszny, co dziś zrobił, co zjadł, co spotkał i w co wdepnął, kiedy wracał z szalonej imprezy, na której – oczywiście! – brylował. Bo przecież wiadomo, że ty wprost MARZYSZ o tym, aby słuchać ciągle o nim. Czy wiesz już, jakie dziś zrobił ćwiczenia na klatę i co robił począwszy od momentu, w którym wstał, a kończąc na tym, kiedy zasnął? Nie? Nie martw się, zapewne niedługo napisze i ci z zapałem mi się wydaje, że ten typ najbardziej chciałby się umówić z własnym odbiciem i na dobre by mu to wyszło, bo wreszcie ktoś by w milczeniu słuchał, jaki on jest wspaniały, cudowny i idealny. #4 TO… MÓWIŁAŚ, ŻE JAK SIĘ NAZYWASZ? Kiedy opowiadasz o tym, że właśnie dostałaś zaproszenie od prezydenta na obiad, albo wygrałaś konkurs na skalę światową, ziewa i gapi się gdzieś ponad tobą. Na twoje problemy reaguje prostym “no będzie dobrze” i poklepuje lekko po plecach. Niezbyt obchodzi go, że właśnie zdechł ci ukochany kot i jesteś w totalnej rozsypce, bo – jak sam mówi – przesadzasz. Najlepiej, jakbyś w ogóle się nie odzywała i nie robiła problemów. Masz ładnie Boże, posiadanie dziewczyny jest tak wyczerpujące… co nie? #5 PALANT Szczerze, to nie mam pojęcia, dlaczego tacy osobnicy w ogóle znajdują kogokolwiek, kto chce z nimi być. Potrafi cię wyzywać, często krzyczy, obraża się i traktuje cię jak służącą, a ty – jak ta głupia i naiwna – dalej za nim chodzisz. Przy kolegach nie okazuje uczuć i mówi do ciebie bardzo chłodnym tonem – co jest totalnie dorosłe, doprawdy – , strzela fochy, kiedy nie chcesz dać mu dostępu do łoża i wielce się oburza, kiedy masz coś innego do roboty, na przykład iść do pracy lub szkoły. Całe dnie bowiem powinnaś mu podsuwać pod nos kanapeczki na śniadanie i słuchać tego, co ci rozkaże. Nie przejmuje się tym, że płaczesz, kiedy wyzywa cię od najgorszych – w końcu ci przejdzie, a i trochę z ciebie histeryczki, więc nie ma się co i wbrew powszechnemu przekonaniu – to nie jest “niegrzeczny chłopiec”. To zwyczajny prostak i cham, który zasługuje jedynie na związek z w sumie szkoda drzewa. A Wy spotkałyście się kiedyś z którymś z tych typów? A może są jeszcze jacyś inni? Dajcie znać! Możecie oglądać moje głupie wpisy na tablicy na FEJSBUKU albo śledzić na BLOGLOVIN’.
o.SG4 BSZS Grisu vom Frankengold m.Zw.PL.2013,Zw.KL.2013 Ch.PL V1(PL) V2(A) V8 BSZS 2013 Yacki vom Butjenter Land
Na zdj. kadr z filmu „Casablanca”, reż. Michael Curtiz Yvonne: Gdzie byłeś w nocy? Rick Blaine: To już tak dawno, nie pamiętam. Yvonne: Przyjdziesz do mnie dziś wieczorem? Rick Blaine: Nie mam aż tak dalekich planów. Nie dziwię się biednej Yvonne. Gdybym miała przed sobą takiego mężczyznę, jak Rick, też pewnie nie chciałabym dać za wygraną. Ale jak daleko można się posunąć, by nie było już za daleko? Ile zabiegać o mężczyznę, zanim ostatecznie złożymy broń? Kiedy wyczuć moment, że dalej starać się już nie warto? Przede wszystkim, umiejętnie odczytuj sygnały. Kiedy piąty raz proponujesz spotkanie, a on wciąż jest na nie, może najwyższy czas już odpuścić? Oczywiście, przypadki chodzą po ludziach. Ale jeśli obiekt Twoich westchnień w poniedziałek ma grypę, we wtorek mecz z kumplami, w środę musi zostać w pracy po godzinach, w czwartek wyrywa sobie ósemkę, a w piątek jedzie na weekend do matki, to może subtelnie chce dać Ci do zrozumienia, że w jego życiu nie znajdzie się już miejsce dla Ciebie? Kiedyś pewien mężczyzna, na którym szalenie mi zależało, dał mi najbardziej spektakularnego kopa wszechczasów. Dużo dla niego poświęciłam, miałam już wizję pięknej przyszłości i absolutnie, ale to absolutnie nie chciałam przyjąć do wiadomości, że mi tak nagle dziękuje, że wybacz, maleńka, ale to jest już koniec i nie ma już nic. Wciąż nalegałam więc na spotkania, jak idiotka ignorując proste komunikaty, że on jest zwyczajnie na nie. W końcu wypaliłam, że ile można nie mieć dla mnie czasu, że przecież powinien w końcu go znaleźć. I wiecie, co usłyszałam? „To może zrozum, że to nie kwestia czasu, a priorytetów”. Taki trochę beton na twarz. Policzek, po którym nie masz ochoty się podnieść. Ale i jedna z najcenniejszych lekcji, jakich mi kiedykolwiek udzielono. Dlatego pamiętaj i Ty. Wszystko jest kwestią priorytetów. Gdyby Twój facet chciał się z Tobą spotkać, odpuściłby mecz z kumplami. Przesunął dentystę. Powiedział, że jasne, kochanie, mam katar, ale będę szczęśliwy, jeśli wpadniesz z rosołkiem. Nie robi tego? Hm. Wiem, że prawda bywa bolesna. Że wcale nie chcesz, żeby ten facet Ci uciekł. Ale nie zatrzymasz go przy sobie na siłę. Czasy się nie zmieniają, do tanga naprawdę potrzeba dwojga. Nie zmusisz go do miłości, nie sprawisz, że Cię pokocha. Dlaczego miałby marzyć o wspólnym domku z ogródkiem, skoro nie widzi w nim miejsca dla Ciebie? A nawet, jeśli już dojdzie do spotkania, nie układaj Wam od razu przyszłości w kolorach tęczy. Nie zastanawiaj się, ile będziecie mieć dzieci i do jakich szkół je poślecie. Jeśli jest styczeń, nie rezerwuj hotelu na weekend majowy, a jeśli jest maj – nie pytaj, u kogo spędzicie święta. Dla mężczyzny to sygnał, że ma do czynienia z kobietą-bluszczem. Że przyssie się do niego jak ośmiorniczka i już go nigdy nie puści. Nie oplataj go w tym związku. Daj się relacji rozwijać. Dalekosiężne plany? Zacznij od wina na wieczór.
Dlaczego facet milczy po udanej randce? Najpiękniejsze świąteczne dekoracje · January 30, 2021 · January 30, 2021 ·
5 6. Dowcip #9456. Ukradł facet krzesło i poszedł siedzieć. w kategorii: Śmieszny humor o mężczyznach, Śmieszne dowcipy o złodziejach, Śmieszne żarty z grą słów. W małym zakładzie fotograficznym klient odbiera swoje zdjęcia do paszportu. Aby zobaczyć jak ”wyszedł” wyciąga fotografie z koperty. Chwilę się im przygląda
Około 4 tygodnie z życia mniszka lekarskiego. Walczył z robakami. nie dał rady. Ich było więcej.Prawdopodobnie w drugim filmie doczekamy się szczęśliwych kwi
#dieta #redukcja #lato 💥Odwiedź naszą stronę internetową i sprawdź jakie programy treningowe dla Ciebie przygotowaliśmy💥📘 GOTOWY NA FUNDAMENTY https://
5cRVU.